Jakiś czas temu, a dokładnie w maju, Encza prowadziła na ScrapButikTV warsztaty, na których powstał mini albumik. Pracowałam wtedy dzielnie razem z nią, ale mojej wersji nie skończyłam. Zrobiłam to natychmiast po powrocie ze szpitala w ramach odstresowania, a oto efekt. Aaaa... ślub raczej zaległy, bo odbył się w grudniu 2008 :-)
2 komentarze:
bardzo fajnie wyszedł ! :) i dobrze, że te śliczne zdjęcia nareszcie doczekały się albumu :)))
Cudowności absolutne - ogromnie mi się podoba zestawienie energetycznych kolorów z czarno-białymi fotografiami!!!
Prześlij komentarz