wtorek, 11 października 2011

Ślubnie...

Dopadło mnie straszne jesienne zmęczenie, wszystko zajmuje mi kilka razy więcej czasu, bo po prostu zamiast siedzieć po nocach... śpię... Dzisiaj ślubna karteczka, która miała być na zamówienie, ale jakoś kolory mi nie wyszły takie jak miały być, więc została kartką ślubną uniwersalną, powędruje do ArsNeo.

Do tego pokazuję też zajawkę albumu ślubnego, ale jakoś sił mi brakło przy obróbce fotek...
Na innych blogach już Święta, a do mnie nie wiem czy zdążą zawitać...

Samoprzylepne różyczki na kartce ze scrap.com.pl



1 komentarz:

Anula pisze...

Piękna kartka, bardzo elegancka:) I ciekawa jestem, jak wygląda środek albumu?:)